23 sierpnia, 2011

"Czerwony kościół" Scott Nicholson (po raz pierwszy w polskim wydaniu)






Recenzję przeczytacie na portalu:

:)

6 komentarzy:

  1. Zanim o książce... zastanawia mnie ile czasu poświęciłaś na napisanie tej recenzji, bo jest fenomenalna. Mam wrażenie, że nie tyle oddaje nastrój w jakim utrzymano powieść (a przynajmniej jakiego się spodziewam) a wręcz sama jest w nim utrzymana. Tajemnicza, opuszczona świątynia, mrożąca krew, owiana mrokiem i skąpana krwią lokalna legenda, bestialski mord... brrrr... Aż dłonie świerzbią, by sięgnąć po "ten kościółek".

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam,że nie na temat. Wymyśliłam to o pająkach na konkurs, wyszło z przymrużeniem oka, ale nie mogłam się powstrzymać.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Agnesto :)
    Jak najbardziej, pisać każdy może, a to jak Ci wyszło to już nie mnie oceniać, ale jury :) Mimo, iż biorę udział to życzę powodzenia. Powalczymy w dalszych etapach? ;)

    Rosmary, dziękuję. Wygląda na to, że im mniej się zastanawiam tym lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. taka okładka i taka recenzja... nic tylko czytać

    OdpowiedzUsuń